W dniach 24-27.08.2017 roku tradycyjnie już dzięki staraniom „Bona” odbył się „IV TATRZAŃSKI ZLOT MOTOCYKLOWY MAJERCZYKÓWKA 2017”. W zlocie uczestniczyło blisko 100 osób. Swoją obecnością zaszczycił nas Wiceprezydent Sekcji Polskiej IPA. Podczas zlotu legitymację zasłużonego członka IPA Polska otrzymał kol. Janusz, nasza koleżanka Dorotka otrzymała legitymację IPA, zaś nasz kolega Hołek obchodził swoje urodziny.
Zgodnie z tradycją po odprawie przez Komandora Rajdu „Bona”, czwartkowego ranka wyruszyliśmy z Niedrzwicy Kościelnej w kierunku Majerczykówki. Z uwagi na dużą ilość uczestników podzieliliśmy się na 4 grupy. Pogoda dopisywała, wiatr wiał w plecy i droga przebiegała bez nieprzewidzianych zdarzeń. Zakwaterowaliśmy się tradycyjnie w pensjonacie ,,Halina” w Majerczykówce. Tam podziwialiśmy niesamowitą panoramę Tatr polskich i słowackich – z naszych okien mieliśmy widok Hawrania, Lodowego, Granatów, Giewontu i Kasprowego Wierchu. Przemili gospodarze przygotowali nam sutą obiadokolację w karczmie, która przerodziła się w góralską biesiadę do późnych godzin nocnych. Podczas biesiady na nowego członka IPA oficjalnie przyjęliśmy Dorotkę, Raper otrzymał barwy Riders of IPA Włodawa, a Janusz z rąk Wiceprezydenta Sekcji Polskiej IPA odebrał legitymację „Zasłużonego dla SP IPA” zobowiązując się do intensywnej pracy na rzecz IPA.
Kolejnego dnia po obfitym śniadaniu i sprawdzeniu stanów przed Pensjonatem ,,Halina” na motocyklach ruszyliśmy w trasę. Jedni ruszyli z plecakiem w góry, inni zostali przy basenie, a fani dwukółek ruszyli w trasę. W sobotę korzystając z kolejnego dnia przepięknej pogody i niezwykłych możliwości terenowych – jedni udali się na spływ pontonowy Dunajcem, inni ruszyli w góry, kolejni wybrali opalanie i kąpiele w basenie, a jeszcze inni dalsze zwiedzanie okolic na motocyklu. Wieczorem trwała dalsza integracja i długie nocne rozmowy. Nie przeszkadzał nam deszcz, a hitem wieczoru była Miłość w Zakopanem Sławomira 🙂
W niedzielę pojechaliśmy na mszę świętą i po długotrwałych pożegnaniach ruszyliśmy w drogę powrotną na Lubelszczyznę. Żal było wyjeżdżać… Pogoda też się z tego powodu załamała…Z pewnością wrócimy tam za rok.
Serdeczne dziękowania dla „Bona”, który bezbłędnie ogarniał blisko stuosobową załogę oraz wszystkim zaangażowanym w organizację zlotu za poświęcony na przygotowania czas oraz wszystkim za fantastyczną atmosferę. Gospodarzom z Pensjonatu http://www.halina.info/ dziękujemy za zamówienie doskonałej pogody ,zapewnione niezapomniane wrażenia, pyszne jedzenie i cudowną atmosferę!
Bardzo dziękujemy Jackowi Radwańskiemu z IPA Complex za niesamowite pamiątkowe otwieracze/magnesy! Mamy nadzieję, że dojedziesz do nas za rok!
Tekst : Bożena Szymańska,
Zdjęcia : A.Rapa, Przewodnicząca, M.Kiedrowski, K.Scubbi.